Czy rzucać psu piłkę?
- Dogfulness
- 1 lut
- 2 minut(y) czytania

Mój pies uwielbia biegać za piłką. Mógłby to robić godzinami. Czy mogę mu ją rzucać codziennie?
Uważam, że nie. Regularne rzucanie piłki jest najczęściej niekorzystne dla psów.
Ale przecież pies to kocha - przynosi piłkę, oczy mu błyszczą, cały aż drży z ekscytacji - czy to nie dobra zabawa? A w dodatku pozwala psu rozładować emocje, wybiegać się?
Z punktu widzenia nauki dotyczącej zachowań psów i neurobiologii psów tak nie jest. Taka regularna aktywność może nawet szkodzić psu.
Bieganie za piłką to namiastka polowania: piłka to zdobycz, rzut to ruch, pogoń to adrenalina, chwyt to nagroda. Tyle że nie ma finału – pies nigdy nie „zabija” zdobyczy, nie rozszarpuje, nie przeżuwa, nie zjada. Zostaje w stanie ciągłego napięcia. Dopamina napędza chęć gonienia, adrenalina i kortyzol podbijają stres. Po każdym rzucie pies chce więcej - pojawia się mechanizm uzależnienia.
Bieganie za piłką to pusta dopamina. Za tą zabawą nie idzie budowanie relacji, rozwój emocjonalny czy intelektualny psa. Nawet nie można powiedzieć, że jest zdrową aktywnością fizyczną - psi fizjologowie zgłaszają poważne wątpliwości co do tej aktywności ze względu na konieczność wielokrotnego gwałtownego hamowania i związane z tym obciążenia stawów.
Codzienne rzucanie piłki? To przepis na psa, który nigdy nie odpoczywa, jest wiecznie na wysokich obrotach.
Codzienne bieganie za piłką przeładowuje układ nerwowy takiego psa. Zamiast rozładować napięcie, psy stają się niespokojne, nadpobudliwe. Nie mogą się wyciszyć, zaczynają traktować pogoń jako domyślny sposób rozładowywania stresu i gonią rowery, dzieci, samochody. To nie zabawa – to pobudzenie.
Nie chodzi o to, że zabawy piłką są złe. Ale nie codziennie i nie tak intensywnie. Jeśli pies pobiegnie za piłką kilka razy i bez problemu można przerwać zabawę lub pies się sam tym znudzi - nie ma problemu z rzucaniem piłki, można się tak bawić. Jeśli pies mówi ci, że MUSI kontynuować i nie potrafi zaakceptować końca zabawy - to dzwonek alarmowy - pojawia się uzależnienie.
W parkach widać niestety wiele takich psów, którym nałóg wyeliminował życie społeczne z psami i wszelkie inne formy spędzania czasu z opiekunem.
Psy potrzebują równowagi: zadań umysłowych, węszenia, eksploracji, budowania relacji z innymi psami, a nie tylko gonitwy za piłką. Zwłaszcza u psów o wysokim poziomie instynktu łowieckiego, oczekiwanie na codzienne pobudzenie często staje się presją, a nie frajdą.
Twój pies może kochać piłkę, ale dziecko też kocha gry komputerowe i mogłoby grać długimi godzinami, a jednak mu to ograniczasz. Jako opiekunowie psa musimy myśleć o tym, co dla psa dobre, a nie tylko o tym, co lubi w tej chwili.
Comments