Mówią, że jestem bardzo lękliwa, ale to nie tak. Jestem bardzo odważna, tylko wszystko dookoła jest nowe. Nie widziałam wcześniej takich dużych ulic czy samochodów. Zeszliśmy kiedyś do metra, czy jak to się nazywało, i byłam przerażona. A Wy byście nie byli? Nie wiem po co tam w ogóle poszliśmy, już tam nigdy nie chcę chodzić. Postanowione.
Chociaż z drugiej strony, ostatnio chodziliśmy sobie po okolicy a ja bardzo dużo węszyłam, bo ogólnie mnie wszystko ciekawi. Byłam na takiej dłuuugiej smyczy wyjątkowo, bo zwykle jestem na krótkiej, żebym się mniej bała, czy coś. No w każdym razie wszystko sobie sprawdzałam w okolicy i zeszliśmy do tego metra i wcale tam nie było tak strasznie. Tylko na początku trochę, ale w sumie to mnie ciekawiło co jest dalej. Tylko zanim tam dobrze wszystko sprawdziłam, wróciliśmy na górę. Może tam kiedyś jeszcze zajrzymy z moją psią kumpelą, to wam opowiem jak było i co to za miejsce.
Często psy bywają lękliwe ze względu na swoje traumatyczne doświadczenia w przeszłości. Są też psy bardzo wrażliwe, które źle znoszą nadmiar bodźców, przez co źle znoszą miejskie warunki życia i boją się wychodzić na spacer. Są jednak psy, które po prostu nie mają wystarczających doświadczeń. W przypadku takich psów ważne jest budowanie krok po kroku pewności siebie, samodzielności i kompetencji w nowym środowisku. Takiego psa nie można "wrzucać na głęboką wodę", ale tworzyć wiele łatwych sytuacji, w których pies widzi, że może sobie poradzić. Dużą rolę mam możliwość podejmowania decyzji, możliwość swobodnego poruszania się, więc podstawowym narzędziem pracy z takimi psami jest wcale nie saszetka ze smakołykami a długa smycz lub linka treningowa.
Wielu niepewnym siebie psom dużo otuchy dodaje obecność innych, znajomych, kompetentnych psów - w ich obecności potrafią czuć się bezpiecznie i "oswajać" nowe przestrzenie.
Comments