Kiedy za dużo się dzieje, nie daję sobie rady - zaczynam szaleć, skakać, łapać zębami, zupełnie nie potrafię się uspokoić. Potem w domu nie mogę spać. W dodatku chłonę emocje ludzi jak gąbka. Zamieszanie nie jest dla mnie. Ale też treningi za bardzo mi nie służą - cała ta ekscytacja, staranie się - to za dużo. Na szczęście moja opiekunka wie jak mnie wyciszać i coraz spokojniej i milej nam się wspólnie żyje. A odkąd dostałam suple i zaczęłam się dobrze wysypiać, daję radę nawet w tych trudniejszych sytuacjach.
Wielu opiekunów psów wysoko-wrażliwych, widząc niepożądane zachowania psa jak skakanie czy podgryzanie, próbuje poradzić sobie przy pomocy przy pomocy treningu. Niestety dla wielu psów stawiane często przed psem zadania, wypowiadane stanowczym lub podekscytowany tonem polecenia, oraz możliwość zdobycia nagród uniemożliwia relaks, a w efekcie pies jest w coraz gorszym stanie emocjonalnym.
W przypadku psów wysoko-wrażliwych bardzo ważne jest, aby zadbać o relaks psa na co dzień i ograniczenie pobudzeń. W przypadku młodego psa nie jest to takie proste, ponieważ trzeba znaleźć równowagę między zaspokojeniem potrzeb a wyciszeniem. Nie pomoże po prostu odcięcie psa od wszystkich bodźców i na przykład odizolowanie od innych psów, ponieważ wysoka frustracja wynikająca z niezaspokojonych potrzeb będzie często znacznie wyższym pobudzeniem niż byłoby spędzanie czasu ze znajomymi psami.
Comments